piątek, 24 kwietnia 2015

Talking with the People #5


Piąty wywiad już jest! A obok mnie siedzi jedna z administratorek gry MySuperStyle, osoba słynąca z wyrafinowanego stylu! Panie i Panowie przed państwem jedyna w swoim rodzaju - Kofi! Zdradzi nam kilka sekretów o swoim życiowym partnerze, zresztą przekonajcie się sami!

 E : Witam Cię serdecznie!
 K : Witam bardzo serdecznie czytelników Super Bloga World of MSS!
E : Jak długo dążyłaś do tego aby zajść do tego miejsca gdzie jesteś? Zostać administratorem to wielka radość ale spory obowiązek
K : Grę w witrynie MySuperStyle rozpoczęłam w marcu ubiegłego roku, w grudniu otrzymałam posadę moderatora, a niespełna miesiąc później, dostałam propozycję awansu na stanowisko administratora. Myślę, że otrzymałam propozycję ze względu na to, że mam spore doświadczenie w grach typu ubieranki dla dziewczyn, potrafię znaleźć wiele rozwiązań i wprowadzić coś innowacyjnego. Nie raz przyczyniłam się do tego, aby pewne zarysy czy pomysły nabrały realistycznych barw. Na to, aby w jakiś sposób zaskakiwać ludzi kreatywnością pracuję tak naprawdę całe życie - może właśnie to spodobało się Eli i dlatego jestem tu gdzie jestem w tak krótkim dla mnie czasie. Rok to naprawdę niewiele, żeby oswoić się z człowiekiem, powierzyć mu daną działalność i pozwolić na podejmowanie samodzielnych kroków.
E : Więc śmiało można powiedzieć, że jesteś "kobietą biznesu"! Opowiedz nam o swojej pierwszej miłości.
K : Moja pierwsza miłość trwa do dziś! Wiadomo, kochałam się za dziecka i wczesnego nastolatka w wielu chłopakach, ale to było głupie! Wysyłanie sobie sms-ów miłosnych, mimo że siedziało się obok siebie... Dzisiaj wczesne nastolatki są o wiele dojrzalsze i bezpośrednie w tych sprawach niż ja kiedyś. Różnica 10 lat, ale czasy się zmieniły. Moją miłość poznałam gdy byłam emo-kofi. Chciałam emo chłopaka (jak każda emo dziewczyna), a zakochałam się w gburze unikającym subkultur, który jest przy mnie dalej i mam nadzieję, że już na zawsze!
E : No to czekamy na ślub! Zdradzisz nam kiedy odbędzie się 2 edycja Style Wars? Może zdradzisz nam jakieś szczegóły dotyczące konkursu?
K : Jeśli chodzi o Style Wars... Konkurs miał być prawdziwym polem bitwy i walką o przetrwanie jako grupa i indywidualna jednostka. Wyszedł z tego niestety drugi BOT z bardzo obfitymi nagrodami. Planujemy drugą edycję SW, jednak na pierwotnych zasadach, a nie takich jakie wyszły w praniu, ale z zamiarem dania uczestnikom wolnej ręki.
E : Już nie mogę się doczekać! Ulubiony słodycz z dzieciństwa to?
K :  Zawsze kochałam słodycze, a najbardziej waflowe misie z pianką w środku *średniowiecze*,​ lody Zapp od Algidy, groszki z narysowanymi Smerfami, Lentilki, mleczko w tubce, pastylki miętowe Goplany i Snikers Cruncher! Jestem bardzo sentymentalna, więc gdy tylko któreś spotkam, od razu kupuję! Niestety pupa rośnie - nie polecam kierować się tylko zachciankami.
E : Mmmm :) Pyszności! Jak wspominasz swój tzw. "okres buntu" ?
K : Mój okres buntu... przeżywałam dwa takowe, gdy miałam 13 lat i ubierałam się jak typowa tapeciara w playboye, bujałam po blokach i słuchałam tak żenującej dla mnie muzyki, że wstyd się przyznać. Mama była zła, bo powinnam mieć rockową duszę. Co prawda to prawda, w wieku 15 lat przeskoczyłam z playboyów w glany, a co do reszty, nie wypada pisać o tym, bo mój okres buntu to była demoralizacja i destrukcja. Niemniej jednak, kocham się buntować, być trochę na przekór, dalej miewam kolorowe włosy i łamię czasem prawo - ale mniej bo odpowiedzialność​ karna dla osób +18 BOLI!
E : No to mamie nie było lekko. Według Ciebie, przyjaciołom jest warto wierzyć w każdej sytuacji, czy może czasami warto włączyć czerwoną lampkę?
K : Przyjaciołom wierzyć? Rodzinie nie powinno się ufać, bo zawsze wredna siostra może zbagatelizować twój problem i go wyśmiać, a mama, którą traktujesz jak przyjaciółkę może wypaplać koleżankom twoje tajemnice. Skoro rodzina nie daje gwarancji pełnego zaufanie, to tym bardziej znajomi czy przyjaciele. Najlepsza przyjaciółka chce, żebyś wyszła na zdjęciu gorzej niż ona, zawsze powtarza, że rozumie twój ból i ma tak samo - spoko kochana przyjaciółko, dzięki za info. Do wszystkich z dystansem trzeba podchodzić, niestety!
E : To prawda, czasami nasza rodzina może nam zrobić "małego" psikusa! Ostatnie pytanie dzisiejszego wywiadu : Twój kolor włosów jest bardzo oryginalny! Powiedz, co Cię skłoniło akurat do takiej kolorystyki?
K : Włosy... uwielbiam koloryzować włosy! Miałam masę kolorów, odcieni, kilkukrotnie wracałam do blondu. Teraz zmieniam kolor kiedy mogę sobie na to pozwolić. Jako studentka mi nie wypada, bo będą patrzyli na mnie bardzo niepoważnie. Kolor włosów zależy głównie od tego, jaką samoocenę mam w danym etapie mojego życia. Na razie chowam wzrok, nie czuję się dobrze w swojej skórze, co znaczy, że nie chcę wyróżniać się z tłumu. Jeśli będę czuła się atrakcyjnie, na pewno będę chciała zwrócić na siebie uwagę. Chyba głównie to mną kieruje - kolorowe włosy zawsze na tak i tylko po to, żeby inni mówili i zwracali na to uwagę.
E : Dziękuje Ci, za poświęcony czas i za miłą rozmowę.
K : Dziękuję za wywiad, pozdrawiam wszystkich czytelników i powiadam Wam, róbcie zawsze swoje, bądźcie najlepsi i grajcie w MySuperStyle bo to świetna gra!


 I tak oto kończymy wywiad z Kofi! Na kolejny wywiad zapraszam w niedalekiej przyszłości! Zdradzę fakt, że zajęła czołowe miejsce w jednym z MSS-owych konkursów :) Miłego Dnia!





                      



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz